Odpowiedz do: Błąd czy zbieżność nazwisk ?
Strona główna › Fora › Poszukiwania › Błąd czy zbieżność nazwisk ? › Odpowiedz do: Błąd czy zbieżność nazwisk ?
Dzień dobry,
w genetece nie ma nigdy nie ma błędu, ponieważ indeksujący wpisując dane do genetyki dane z metryk , czy akt USC zobowiązani są do zapisania danych takie jakie są w tych aktach. Kropka w kropkę… I nie ma od tego, żadnych odstępstw.
To czy to jest później zbieżność czy błąd to jest nie ważne. Liczy się tylko to co jest w akcie, chyba, że masz oba dokumenty i Wiesz iż jest tam „błąd” wtedy zgłaszasz to do administratora genetyki.
Teraz co do tych danych, typowo dla układających drzewo genealogiczne (tak jak ja bym to ułożył) miałbym wątpliwości. Jak mam ślub Alojza to szukałbym urodzenia Alojza, a nie porównywałbym metryki ślub, nawet jakby tych dwóch urodziło się w Lublińcu. Urodzenie jednego, dziecka, potem drugiego, i kolejnego… Wtedy sprawdzić czy nazwisko matki jest zawsze Kozorowski, czy może się zmienia. Jeśli się zmienia, to nawet ta Płoneczka może mieć coś wspólnego z tą rodziną. Zapisywanie nazwisk zawsze niesie ze sobą wątpliwości. Czy to jest błąd? Nie wiem. Nigdy tak tego nie nazywam. Błędem jest czynnik ludzki, który wpływa na odczytywanie metryk i ich zapisywanie. Ci co zgłaszali się do urzędu, czy też księdza zobowiązani byli podać to co wiedzą. Zapisujący zapisał to co przekazali składający. Mając zestaw dokumentów możemy sami stwierdzić czy jest to zgodne z danymi dla całej rodziny.
Wiele razy zgłaszałem wątpliwości, co do zasadności genetyki, bo dane nie raz nie są adekwatne do danych w rodzinie. Odpowiedź jest i zawsze jest taka sama, iż geneteka służy do wyszukiwania danych w metrykach, a nie do budowania drzewa mimo to, iż wiadomo, że nazwiska członków rodzin są inne. Czy to jest błąd?! Nie. To nie jest błąd geneteki ani księdza. Tak podawali, tak zapisywali… i to się nie zmieni. Pisząc tę odpowiedź zdaję sobie sprawę, iż mogę popełnić jakiś błąd. Nikt nie jest omylny…
Pozdrawiam
Andrzej