Ma pan racje. Popełniłem błąd. Jak się okazało po sprawdzeniu ksiąg metrykalnych moi Jojkowie byli rodowici z Knaja, mieszkali tam przynajmniej od początku XIXw. Prawdopodobnie pochodzenie z „okolic Rybnika” było domysłem śp.dziadka. Jednak sprawa mnie wciąż ciekawi. Jojkowie występują jedynie na Śląsku. Jeżeli rody nie są spokrewnione, to oznaczałoby, że w granicach 1 państwa (w XVII i Ipoł XIXw. – Austria) istniały dwie niespokrewnione osoby mieszkające we wsiach oddalonych od siebie o tylko i aż ok.40km. Jest to nazwisko rzadkie. Nie wykluczam, że mogą to być rodziny nie związane, ale pewne fakty sugerują pokrewieństwo. Jak myślicie – było czy nie było?