Tąpkowice o ile się nie mylę leżały w owym czasie na krańcu Królestwa Polskiego niedaleko pruskiej granicy.Faktycznie osoba dokonująca wpisu do księgi ślubów słysząc nazwę miejscowości mogła ją przekręcić.Spróbuję odnaleźć w internecie mapę z drugiej połowy XIX z podobnymi nazwami miejscowości leżącymi po drugiej stronie Brynicy.Zastanawiam się jeśli Robert Storek był konduktorem w pociągu jak daleko mógł mieszkać od stacji kolejowej i jaka to mogła być linia, biorę pod uwagę nawet linię warszawsko-wiedeńską.
Trochę czasu to zajmie.
Pozdrawiam Pana