Odpowiedz do: prośba o przetłumaczenie aktów chrztu
Strona główna › Fora › Tłumaczenia › prośba o przetłumaczenie aktów chrztu › Odpowiedz do: prośba o przetłumaczenie aktów chrztu
Pyjter,
Co do Jäger – myśliwego, to zależy o jaki „dwór” chodzi.
W Pszczyńskim Wolnym Państwie Stanowym, z powstaniem Urzędu Lasów (Forstamt) zaczyna się epoka racjonalnej gospodarki leśnej. Pod ochronę tego urzędu postawiono także serwituty leśne, to znaczy prastare uprawnienia ludności wiejskiej do wypasu bydła, pobierania ściółki i drewna na opał, kory drzewnej i innych form eksploatacji lasów. Prawo to było kompensowane ze strony uprawnionej ludności poprzez zapłatę w naturze (owies leśny, Forsthafer) lub -rzadziej – w gotówce. Praktyczne egzekwowanie kontroli nad serwitutami i zarządem lasów, w tym kontroli przeciw kłusownictwu, na poziomie lokalnym było zadaniem leśniczych i łowczych (Förster und Jäger), którym pomagali gajowi (Forst- und Jägerknechte) i wybrani w każdej wsi na określony czas stróże lub dozorcy lasów (Waldheger). Tch ostatnich zwalniano z robocizny, ich powinności pańszczyźniane pokrywał Forstamt.
Zabronione było oczywiście jakiekolwiek kłusownictwo, zarówno ze strony miejscowej ludności, jak też ze strony obcych myśliwych, którzy zapuszczali się na terytoria panów pszczyńskich. W przypadku poddanych nie chodziło tylko i wyłącznie o zwierzynę leśną, także o nielegalne wtedy zbieranie jaj ptactwa leśnego, owoców leśnych lub ściółki, czy też o samowolny wyrąb drzewostanu. Wszystkie te wykroczenia były surowo karane (obowiązki leśniczych i myśliwych zawierają Instructions- und Bestallungsbücher AKP 53/3/18/26, 27, 28 etc.).
W czasie urzędowania książęcego nadzorcy lasów (Oberforstmeister) Karla Synolda von Schüz (* 1758 – † 1834) wprowadzono także wieloletnie przygotowanie zawodowe dla synów leśników i myśliwych, polegające na obowiązku szkolnym i praktykach zawodowych pod nadzorem doświadczonych leśników książęcych (por. Revierförster- und Hilfsjägerlisten bis 1827. APK 17/53/6/106/907).
Podobne przygotowanie, aczkolwiek nie tak systematycznie zaplanowane, ale w praktyce polegające na tych samych zasadach, są mi znane między innymi w przypadku dominium hrabiego Macieja von Wilczek, który przygotowywał swoich leśników i zatrudniał ich w swoich rozległych dobrach. Podobnie było w przypadku von Tiele-Winckler lub von Mieroszowski.
Serdecznie pozdrawiam,
Adam Peter