Odpowiedz do: Geneza nazwisk
Strona główna › Fora › Towarzyskie › Geneza nazwisk › Odpowiedz do: Geneza nazwisk
Wywołany do tablicy przez Mirosława w sprawie Brynicy, napiszę parę słów, co o tym sądzę, żeby nie wyglądało, że podzielam jego opinię.
Mityczna Brynica graniczna czyli kto jest Ślązakiem, a kto nie.
Pozornie sprawa jest prosta: My tu, Oni tam „za rzeką” (Brynicą, czy Liswartą).
Tu były Prusy, tam Rosja albo Królestwo Polskie i Cesarstwo Habsburgów.
Problem polega na tym, że moje badania nad migracją ludności w XVIII i XIX w. przeczą obiegowym opiniom. Bez stałego napływu ludności „zza rzeki”, nie byłoby Ślązaków w XIX i XX w., chyba że odmówimy prawa do nazywania się Ślązakami: Cieplińskim, Koczotom, Spałkom, Szołtysikom, Gwoździom i wielu innym.
Wystarczy przejrzeć księgi metrykalne z Radzionkowa, Rept, Lublińca, Boronowa i Lubszy, aby się przekonać, że tak właśnie było.
Stąd zagadnienie wydaje się szersze, tj. kogo i na podstawie jakich kryteriów możemy nazwać Ślązakiem, a kogo nie. Czy aby być Ślązakiem, trzeba legitymować się zamieszkiwaniem na Śląsku (w granicach, z którego okresu?) od 10 pokoleń, 20 pokoleń, czy jednego? A może Ślązakiem może być uznany tylko ten, kto posiada oboje rodziców Ślązaków? A co, jeżeli przybysz się zgermanizował i uważa się za Niemca? Trochę zaczyna to przypominać ustawy norymberskie? poniekąd. A chyba nie chcielibyśmy, aby tak to wyglądało.
Wielokrotnie na tym i innych forach wskazywałem na dobrodziejstwo napływu ludności „zza rzeki” dla przemysłu, demografii oraz utrzymania więzi Śląska i Ślązaków z Polską (ruch pielgrzymkowy na Jasną Górę, wzmocnienie polskiej mowy i polskiej świadomości narodowej). Dodajmy, że w większości przybysze byli wolnymi od pańszczyzny ludźmi, kolonizowali nowe tereny, byli górnikami oraz gospodarzami rolnymi na skrawku przydzielonej im ziemi.
Co ciekawe, przybysze, przeważnie płci męskiej – poprzez śluby z miejscowymi pannami i wdowami – bardzo szybko się asymilowali z miejscową ludnością, przyjmując jej zwyczaje i kulturę, nie odrzucając swoich polskich korzeni.
Zagadnienie jest tym ciekawsze, im bliżej naszych czasów i ogromnych migracji XX wieku. No właśnie, jaka jest obecna liczba Ślązaków?, Kto nimi może się nazywać? Czy można być Ślązakiem mieszkając poza Śląskiem? Co z mieszanymi małżeństwami i ich dziećmi? Są oczywiście enklawy śląskie, ale to już tylko samotne wyspy w archipelagu przybyłej na Śląsk Opolski z różnych stron świata ludności.
Według mnie poruszony wątek jest związany z genezą nazwisk.
Artur
Jedną tylko wypowiadam prośbę do ludu śląskiego, by pozostał wierny swym zasadom chrześcijańskim i swemu przywiązaniu do Polski.
Wojciech Korfanty