Odpowiedz do: Czułów
Strona główna › Fora › Poszukiwania › Czułów › Odpowiedz do: Czułów
Już sie niy witom, i no zaroz pisza, aby nie było. Bez kurii i tak się nie obejdzie, bo nie jest tak jak się pisze, że są akta od roku … i można zejść dużo poniżej. Można poza kurią ale to będzie tylko zlepek informacji od momentu do momentu. Nie piszę, aby Pan wydawał wszystkie pieniądze, jednak aby to co Pan zbierze potwierdził i uzupełnił fachowo. To tylko są duplikaty, które mają przekłamania. Może moje podpowiedzi Panu coś dadzą, a
swoją genealogię potwierdzi o faktycznie potrzebne informacje. Parafia Mikołów jest szczególna bo dzieli się na miasto i wsie. Jest tam strasznie dużo braków, więc należałoby najpierw przeczesać to co jest w Ligocie, o ile mówimy tu o tej Ligocie. Pozwoliłem sobie skopiować Pana cześć prośby Poszukiwania moich przodków ze strony matki, rodziny Jakubiec (Jakubietz) osiadłej w Ligocie (Idaweiche) około 1850-60 roku, zawiodły mnie do Czułowa w parafii tyskiej. Tam to chałupnik (angerhausler) Michael Jakubietz – mąż Sofie zd. Mych ochrzcił 3 lutego i pochował 4 lutego 1826 roku swojego syna Walentego (Valentin).
We wsi Ligota przynależnej do parafii św. Wojciecha w Mikołowie w latach 1851 – 1858 włącznie jest dopiero pierwsza wzmianka o nazwisku Jakobietz.
Jest to ślub zapisany na stronie 520a – 521 Wpis nr 1 28 stycznia 1858 roku. Kawaler Walenty syn zmarłego Michała Jakobtza (Jakobietz) żeni sie z panną Marią córką Andrzeja Musioła (Musioł) w obecności świadków Antoniego (Grzyska) i Katarzyny (Stajer). Podano wiek młodych: on lat 30, ona lat 19.
W lutym dnia 18, rodzi się ich syn Maciej, który umiera 26 lutego.
Rok później w czerwcu rodzi się Jan.
I tyle w przedziale ABC od 1851 – 1859. Mogę dodać że Walenty to komornik.
A księgi z parafii Mikołów znajadują się w AP Pszczyna.
Andrzej.