Spis mieszkańców Bierunia Starego z grudnia 1910 r.
Strona główna › Fora › Źródła genealogiczne › Spis mieszkańców Bierunia Starego z grudnia 1910 r.
- This topic has 223 odpowiedzi, 27 głosów, and was last updated 2 months, 3 weeks temu by Ewa Sikora.
-
AutorWpisy
-
30 marca 2021 o 20:00 #26769JaszczombUżytkownik
Panie Andrzeju
Faktycznie, spektakularne odkrycie.
Marcin Noras, na którym jak na razie utknąłem, urodził się w 1805 roku w Jaroszowicach jako syn Johanna/Jana, młynarza. W spisie mieszkańców Jaroszowic dostępnej na stronie Silius Radicum (https://siliusradicum.pl/zasoby/wykazy-mieszkancow/jaroszowice-ob-tychy/) w 1764 roku podany jest Walek Noras, młynarz – nie wiem na ile wiarygodny jest ten spis. Niemniej imię Walek sugerowałoby jego lokalne pochodzenie – imiona Walek/Walenty są bardzo popularne w parafii Bieruń, ze względu na kościół św. Walentego.
Z którego roku pochodzi załączony przez ciebie skan? I czy mógłbym prosić Cię o transkrypcję tego urywka? Moja zdolność czytania pisma dawnego nadal niestety kuleje.
W zaskakujący sposób te informacje potwierdzają pewną rodzinną „legendę”, opowiedzianą przez dziadka – o tym, że Norasy zostali sprowadzeni do Bierunia jako młynarze. Taki obrót wydarzeń mógłby sugerować, że istniejące gałęzie nazwiska Noras nie są ze sobą spokrewnione, a stanowią tylko zbieżność nazwisk (jak np. mnogość Kowalskich czy Nowaków).30 marca 2021 o 20:06 #26770Historyk85UżytkownikPozwolę sobie na jeszcze jedno uzupełnienie, tym razem cytat z L. Musioł, „Bieruń. Miasto, kościół i parafia. Monografia historyczna”, Bieruń 1999, s. 127.
Fragment odnośnie Urbanowic:
„W drugiej połowie XVII w. powstał tu drugi młyn, istniejący obok starego młyna. W latach 1678-1684 występuje na jednym młynie Maciej Młynarz, na drugim Jerzy Jagier, inaczej zwany Młynarz, w roku 1683 Jan Jagrowicz, alias Młynarz. Obok nich jest jeszcze jakiś dalszy Andrzej Jagier z Urbanowic, który z magistratem miasta układa się w sprawie „wykarczowania lasu na Chełmeczkach bieruńskich”.”
Nie wydana monografia ze zbiorów Biblioteki Śląskiej, na pewno by tutaj coś uzupełniła, a przynajmniej mam taką nadzieję.
Pozdrawiam,
Andrzej30 marca 2021 o 20:38 #26771Historyk85UżytkownikMarcinie,
Przesłany fragment pochodzi dokładnie z 14.02.1775 r.
Zaś ów fragment głosi:9. Martin Noras vorhin Stoptha / Stoptna stehet seit 20 Jahren, und ist seit 2 Jahren ernnuert.
Szczęście zaczyna Ci sprzyjać, zob.
Akta gruntowe dot. Jaroschowitz 26. Walek Noras, Johann Noras 1779-1858https://szukajwarchiwach.pl/17/53/12/281/6124?q=Noras+XARCHro:17&wynik=1&rpp=15&page=1#tabJednostka
Powinieneś sprawdzić zawartość tej sygnatury, ponieważ z doświadczenia wiem, że nie są to właściwe akta gruntowe, te znajdują się nadal w Sądzie Rejonowym w Tychach, oraz w pewnym, ograniczonym stopniu w AP w Katowicach, w Zbiorze Akt gruntowych sądów w Mikołowie.
Akta gruntowe mogą być tutaj kluczem, obok zlecenia kwerendy w Archiwum Archidiecezjalnym w Katowicach.
Pytanie co łączy, i czy łączy Norasów z Jaroszowic i Urbanowic? Byli jedną rodziną, czy też dalszymi krewnymi o wspólnych korzeniach? Odpowiedzi dadzą tylko dalsze poszukiwania.
Moja robocza hipoteza jest taka, że Walenty otrzymał/kupił w 1779 r. gospodarstwo (patrz data w aktach gruntowych, to na 100% akt kupna), i był ojcem Jana, a ten Marcina z 1805 r.
Pozdrawiam,
Andrzej- Ta odpowiedź została zmodyfikowana 3 years, 9 months temu przez Historyk85.
- Ta odpowiedź została zmodyfikowana 3 years, 9 months temu przez Historyk85.
- Ta odpowiedź została zmodyfikowana 3 years, 9 months temu przez Historyk85.
- Ta odpowiedź została zmodyfikowana 3 years, 9 months temu przez Historyk85.
30 marca 2021 o 21:23 #26779JaszczombUżytkownikMoje wstępne rozumienie sprawy było takie, że Norasy z Urbanowic pochodzą od tych z Jaroszowic – ale po porównaniu dat i informacji wygląda na to, że w obu miejscowościach Norasowie pojawiają się równolegle. W 1764 w Urbanowicach mamy Jona Noras, a w Jaroszowicach Walka – być może bracia? Warto zauważyć, że w tych księgach robocizn oboje już są wskazani jako młynarze.
W każdym razie, wygląda że dalsza część twojej hipotezy jest jak najbardziej sensowna. W wolnym czasie będę ponownie musiał przejrzeć księgę parafialną – mnogość Janów Noras na początku XIX wieku trochę gmatwa sytuację. Jeśli dobrze rozumiem sytuację, to każde pokolenie, zarówno z Urbanowic, jak i Jaroszowic, miało co najmniej jednego Jana Noras.
Pozostaje jeszcze kwestia Marcina Stopthy – być może adoptowany syn? Zmiana nazwiska po zmianie wyznania religijnego?
Bardzo dziękuję za wskazanie odpowiedniego archiwum. Wygląda na to, że trzeba będzie się wybrać do Pszczyny.
31 marca 2021 o 08:45 #26795Historyk85UżytkownikMarcinie,
Zmiany nazwisk były bardzo częste na tym obszarze, i w tym czasie, i najpewniej w przypadku Marcina Noras wcześniej Stoptha, nie miały nic wspólnego z adopcją, czy też zmianą wyznania.
Zmiana nazwiska mogła się wiązać z przejęciem gospodarstwa Y przez nową osobę o nazwisku X, i w ten sposób X zaczął występować jako X vel/lub Y, a później tylko jako Y; albo mąż przejął nazwisko zony, lub też po prostu z niewiadomych przyczyn dana osoba zaczynała używać nowego nazwiska.
W przypadku przeszłości nie należy stosować prezentyzmu, czyli przenoszenia obecnych realiów na te dawno minione, ponieważ nie tylko zniekształca to obraz, ale też może prowadzić do błędnych wniosków i marnowania czasu na bezowocne poszukiwania, gdy ktoś się „uprze”, że Y zawsze był Y i koniec.
Zresztą jak przeglądasz księgi metrykalne na pewno zwróciłeś uwagę, że osoby często występują z podwójnymi wersjami nazwiska, dlatego uważam, że trop odnośnie Stopthy jest tak ważny, ponieważ może być on kluczem do ustalenia skąd przybyli Norasowie do Jaroszowic i Urbanowic, a później dalej do Bierunia.
Niemniej nadal nie wiemy, co łączyło Marcina, Walentego i Jana, ale z dostępnych dat wynika, że jako pierwszy pojawia się właśnie Marcin z Urbanowic (1754/1755), później Jan z Urbanowic (1759/1764) i Walenty z Jaroszowic (1764/1779).
Tutaj jeszcze jeden link, odnośnie Jana z Urbanowic;
Odpowiedzi dadzą tylko dalsze poszukiwania, ale Masz tutaj już konkretne punkty zaczepienia, więc życzę Ci owocnych badań, i oczywiście służę dalszą pomocą gdybyś miał jakieś pytania lub wątpliwości.
Pozdrawiam,
AndrzejPS. Do AP w Pszczynie napisz maila z pytaniem, ponieważ w związku z pandemią Archiwa są teraz nie dostępne dla osób z zewnątrz.
31 marca 2021 o 14:12 #26797mila_kulasUżytkownikWitam, czy w dokumentach, które posiada Pan z APPszcxyna są jakiekolwiek wzmianki o rodzinie Kulas? Franz Kulas miał sklep na Rynku (pod nr 3) i zakład stolarski…
Byłabym wdzięczna, gdyby można to było sprawdzić…
Pozdrawiam serdecznie, Mila31 marca 2021 o 14:44 #26798JaszczombUżytkownikDroga Pani Milo!
Nie mam co prawda dokumentów z Archiwum w Pszczynie, ale za to niedawno wszedłem w posiadanie całego albumu z fotografiami rodzin Kulas, Długoń i Noras. W latach 30-stych te rodziny były ze sobą blisko związane, zarówno w interesach jak i rodzinnie. Załączam zdjęcie rynku, na którym w rogu widać sklep Kulasów (z napisem „Trumny Meble”), a także zdjęcie Franciszka Kulasa z jego samochodem, którym rozwoził swoje wyroby stolarskie, a także buty od Długoniów i odzież i tkaniny od Norasów. Mężczyźni z tych rodzin byli też myśliwymi – mam kilka ich zdjęć z trofeami na polowaniach.
- Ta odpowiedź została zmodyfikowana 3 years, 9 months temu przez Jaszczomb.
- Ta odpowiedź została zmodyfikowana 3 years, 9 months temu przez Jaszczomb.
Attachments:
You must be logged in to view attached files.31 marca 2021 o 16:02 #26813mila_kulasUżytkownikNiesamowite!
Mniemam, że Franciszek to ten pan z prawej strony na pierwszym planie 🙂Dziękuję serdecznie 🙂
31 marca 2021 o 16:43 #26814JaszczombUżytkownikWstawiam kolejne dwa zdjęcia:
na jednym od lewej strony Gertruda Kulas, z domu Długoń, obok jej siostra Emma Noras, a dalej Franciszek Kulas. Nie wiem kim jest mężczyzna siedzący w środku.
Drugie zdjęcie to wspomniana pamiątka z polowań, jeśli dobrze rozpoznaję to właśnie Franciszka Kulasa.Attachments:
You must be logged in to view attached files.5 kwietnia 2021 o 12:57 #26878mila_kulasUżytkownikDziękuję za te zdjęcia 🙂
zapytam jeszcze o jedno, czy Gertruda Długoń była z Bierunia? chodzi mi o to czy w Bieruniu szukać aktu ślubu z Franciszkiem…
wiem, że Kulasy z Bierunia byli krewnymi mojej rodziny, ale nie wiem jak dalekimi. Nie mam danych ani jego rodziców ani dzieci ( wg. opowiadań rodziny miał córkę, która wyszła za mąż za jakiegoś wysoko postawionego wojskowego…) czy mogę prosić o jakiekolwiek informacje nt. tej rodziny?5 kwietnia 2021 o 16:13 #26879Historyk85UżytkownikWitaj Milo,
Przepraszam, że odpisuję z pewnym opóźnieniem, ale potrzebowałem trochę czasu aby przejrzeć zgromadzone materiały, a do tego jeszcze święta…
Jeśli idzie o fakty, to nie znalazłem nikogo o nazwisku Kulas w materiałach XIX wiecznych, zaś w świetle spisu mieszkańców Bierunia z 1910 r., wówczas w miasteczku mieszkały tylko 2 osoby o tym nazwisku pod tym samym numerem, Franz i NN. kobieta, tj. zapewne jego żona.
Według mnie Franz Kulas przybył do Bierunia, na początku XX w., a może nawet ok. 1910 r., skoro nie miał wówczas jeszcze dzieci na utrzymaniu. W 1905 r. w Bieruniu było 5 stolarzy.
W Bieruniu działał wówczas cech do którego Franz musiał należeć, ponieważ był to cech przymusowy, może warto zatem sprawdzić, czy przypadkiem nie zachowały się w AP w Pszczynie akta cechu stolarzy i bednarzy?
Możesz zwrócić się także do USC w Bieruniu z prośbą o sprawdzenie, czy przypadkiem Franz nie wziął ślubu w Bieruniu na początku XX w., tj. do 1910 r.
Z innych informacji mogę jedynie podać za grobonet, że Franciszek Kulas urodził się 16.10.1881 a zmarł 30.01.1958 r., a Gertruda Kulas, odpowiednio: 27.12.1891 i 01.04.1951 r., zaś moją teorie o ślubie około 1910 r. zdaje się potwierdzać fakt, że 14.04.1911 r. urodził się Waldemar Edward Kulas, a w 1916 Hildegarda Maria również pochowani w Bieruniu.
Oto link:
https://bierunstary.artlookgallery.com/grobonet/start.php?id=wyniki&name=Kulas&x=0&y=0Życzę owocnych poszukiwań.
Pozdrawiam,
Andrzej5 kwietnia 2021 o 21:11 #26880JaszczombUżytkownikPani Milo
Rodzina Długoń w dwóch miejscach „przecina się” z rodziną Kulas.
Pierwszym z nich jest wspomniana już Gertruda Długoń, córka Pawła i Józefiny, która wyszła za Franciszka Kulas, stolarza. Oni mieli co najmniej jedno dziecko, syna Waldemara, ur. 1911. On z kolei ma co najmniej dwoje synów, Karola i Edwarda, oboje urodzeni w czasie II wojny światowej. Wszyscy oni są pochowani na cmentarzu w Bieruniu Starym.
Drugim miejscem przecięcia jest inne dziecko Pawła i Józefiny Długoń, Henryk Długoń, urodzony 1912. Jego córka (niestety nie znalazłem imienia) wyszła za mąż za Waltera Kulas – nie wiem, czy był spokrewniony z Franciszkiem, ale wydaje się to prawdopodobne. Walter Kulas miał co najmniej jedną córkę, Klaudię, która jednak zmarła w dzieciństwie.
Jeśli chodzi o samych Pawła i Józefinę Długoń, oni byli faktycznie imigrantami do Bierunia – nie figurują w tutejszych księgach urodzeń. Przypuszczalnie przybyli tutaj z ówczesnej Galicji, tj. Małopolski, ale nie mam jeszcze precyzyjnych informacji. W spisie z 1910 figuruje Paul Długou – zapewne chodzi o Pawła Długonia, który wówczas był już tutaj szefem cechu szewskiego. Błąd w nazwisku może być błędem urzędnika prowadzącego spis, lub równie dobrze błędem odczytu.
Dla porządku dodam, że rodziny Kulas i Długoń leżą w moich zainteresowaniach, ponieważ moja pra-pra babka, Emma, również była córką Józefiny i Pawła Długoń, a wszystkie te rodziny tworzyły pewnego rodzaju blisko współpracujący, zażyły klan. Poza Długoniami i Kulasami należała też do niego rodzina Tomala/Tomalla/Thomalla, oraz Noras – właśnie poprzez Emmę Długoń, małżonkę Karola Noras, bieruńskiego kupca bławatnego.
Wybieram się niedługo na spotkanie z innym potomkiem Długoniów, więc być może dowiem się czegoś więcej na temat pochodzenia Kulasów i Długoniów.
Odpowiadając w końcu bezpośrednio na zadane przez Ciebie pytanie – sądząc po dostępnych datach jest bardzo prawdopodobne, że akt ślubu Gertrudy i Franciszka Kulas będzie w Bieruniu.11 kwietnia 2021 o 15:01 #27114bartUżytkownikWitam Panie Andrzeju,
zainteresował mnie Pana wpis dotyczący rękopisu Ludwika Musioła „Urbanowice.Gmina i parafia.Monografia historyczna.” Czy istnieje możliwość przeglądnięcia tego rękopisu, czy może jest szansa na jego wydanie w niedalekiej przyszłości? Jestem na początku poszukiwań moich przodków, przedmiotem moich badań są miejscowości Urbanowice, Jaroszowice, Wygorzele, Tychy. Nazwiska które pojawiają się w moim drzewie to Loska, Kost, Nycz, Cepok Pikos Monografia Urbanowic byłaby na pewno skarbnicą wiedzy jeżeli chodzi o zakres moich poszukiwań.
Pozdrawam serdecznie, Grażyna.- Ta odpowiedź została zmodyfikowana 1 years, 11 months temu przez bart.
11 kwietnia 2021 o 19:05 #27119MonikaMendrelaUżytkownikDzień dobry,
podpinam się do powyższego pytania o informacje o Urbanowicach. Ponadto z chęcią wymienię się informacjami jeśli chodzi o rodzinę Cepok i Pikos o których informacji poszukuję bo są też w moim drzewie.
Pozdrawiam, MM
email: monika.mendrela@gmail.comMendrela, Mendrella, Misterek, Grzesica, Szendera, Chrostek, Jastrzemski, Jastrzembski, Zupa
Chełm Śląski, Lędziny Goławiec, Bieruń, Tychy, Kobiór, Urbanowice, Pszczyna
11 kwietnia 2021 o 19:33 #27120Historyk85UżytkownikWitaj Grażyno,
Rękopis, a w zasadzie maszynopis, autorstwa L. Musioła dotyczący Urbanowic jest dostępny jedynie w Bibliotece Śląskiej, i wchodzi w skład zbiorów specjalnych. Nic nie wskazuje również na to aby miał być opublikowany. Sam już jakiś czas temu podjąłem decyzję, że zwrócę się do BŚ z pytaniem o możliwość wykonania skanów tej pracy, ale będzie to usługa odpłatna, więc zanim się zdecyduje, chciałbym także poznać koszt tejże usługi. Oczywiście jeśli pandemia odpuści, wtedy można będzie na miejscu zapoznać się z treścią.
Jeśli zdecyduje się na zamówienie skanów, to oczywiście dam znać, co tak dokładnie zawiera ta praca L. Musioła.
To tytułem pierwszej części Twojego postu, natomiast co do reszty, to wśród moich bezpośrednich przodków również występują osoby noszące nazwiska: Kost (Koszt) vel Kondzioła; Nycz vel Lissok; Loska (Laska), i pochodzą one z Urbanowic, Jaroszowic/Wygorzela.
Na początek pozwolę sobie jedynie zauważyć, że jeśli mowa o nazwisku HAŚNIK, to nie występuje ono w spisach mieszkańców Urbanowic i Jaroszowic zapisanych w Katastrze Karolińskim z lat 1723-1726.
Natomiast w skardze mieszkańców wsi Urbanowice z lat 1775-1781 odnajdujemy niejakiego Klimka Haśnik, który objął w 1760 r. gospodarstwo chałupnicze. Tym samym jest on bez wątpienia tożsamy z wymienionym w księdze robocizn z 1764 r. Klimkiem.
Natomiast moimi przodkami z rodziny Kost (Koszt) vel Kondzioła, są:
Mikołaj (ok. 1731-1811), który w 1760 objął gospodarstwo chałupnicze w Urbanowicach.
Jakub (1765-1832)
Tomasz Adam (1799-1866)
Jadwiga (1835-1896)Kataster Karoliński wymienia niejakiego Bartela Kost, chałupnika (1723-1726), zaś księga robocizn z 1764 r. oprócz „mojego” Mikołaja Kondzioły, wymienia również Woytka Kost [vel] Bartecki.
Rodzina Nycz vel Lissok z Urbanowic, to odpowiednio:
Wojciech (Adalbert) (ok. 1734/1742-1810)
Mateusz (1777-1840)
Zofia Joanna (1807-1848)Rodzina Loska (Laska) z Jaroszowic/Wygorzela, to odpowiednio:
Andrzej (zm. po 1764 r.)
Wojciech (1764-1824)
Jan Tomasz (1792-1847)
Józef (1833-1906)Nazwiska Loska, Nycz (Nitz) i Lissok (Lisok) wymienia Kataster Karoliński.
Może mamy zatem wspólnych przodków? 😉 W razie jakichkolwiek pytań pisz śmiało.
Pozdrawiam,
AndrzejPS. Dla Marcina,
Bartel Noras w 1723 r. był wójtem Jaroszowic (Kataster Karoliński).
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.