Zagadka praprababci

Strona główna Fora Poszukiwania Zagadka praprababci

Przeglądajasz 2 wpisy - od 1 do 2 (z 2)
  • Autor
    Wpisy
  • #11246
    Alwexis
    Użytkownik

    Witam serdecznie!

    Szukam pomocy apropo ustalenia powodów dość specyficznej podróży mojej praprababci na Górny Śląsk. Opiszę szczegóły:

    Mój prapradziadek Stanisław Kunsdorf urodził się w 1857 na Wełnowcu, w tamtym okresie moja rodzina zamieszkiwała Hohenlohehutte od 2 pokoleń. W 1881 wziął on ślub z Emilią Lapp, która urodziła się 1856 roku w Ilmenau w Saksonii (prawie 600 km od Wełnowca) w ewangelickiej rodzinie. Normalnie wziąłbym pod uwagę zwykłą migrację rodzinną ale rodzice Emilii nigdy z Ilmenau się nie wyprowadzili, zmarli tam krótko po ich ślubie, co więcej żadne jej rodzeństwo również z nią nie przybyło…

    Myślałem może o jakichś robotach na które Stanisław pojechał i wrócił już z żoną ale przecież mieszkał rzut kamieniem od w tamtych czasach jednej z najlepiej funkcjonujących hut a sam był hutnikiem.

    Nie pamiętam czy w tamtym okresie wybuchła jakaś wojna i poznali się na froncie? Podczas Francusko-Pruskiej w 1870 miał zaledwie 13 lat…

    W dokumentach przedślubnych znajduje się informacja że formalności musieli załatwiać przez instytucję w Berlinie, pośredniczącą miedzy ojcem Emilii w Ilmenau a ojcem Stanisława w Wełnowcu.

    Czy komukolwiek przychodzi do głowy jakiś pomysł jak moi przodkowie mogli sie poznać? Kto puścił by młodą dziewczynę samą w tak daleką podróż na ślub z kimś innego wyznania?

    Z góry dziękuję za odpowiedź,

    pozdrawiam

    Aleksander Kunsdorf

    #11252
    EugeniaSwietlinska
    Użytkownik

    Aleksandrze, w mojej rodzinie miała miejsce następująca historia. Narzeczeni byli z Wielkopolski, a chodzi o dziadków mojej mamy. Do Westfalii w poszukiwaniu pracy wyjechał narzeczony, a gdy już się tam urządził to pojechała do niego narzeczona. W Westfalii wzięli ślub i tam urodziły się ich dzieci. Wydaje mi się, że ówczesna kolej żelazna była na tyle bezpiecznym środkiem komunikacji, że młode dziewczyny mogły same podróżować. Kolejarz był w tamtych czasach niejako instytucją i cieszył się nienaganną opinią. Pozdrawiam

Przeglądajasz 2 wpisy - od 1 do 2 (z 2)
  • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.