Przeglądając stronę internetową Dziennika Zachodniego znalazłem artykuł w którym napisano, iż została wydana Biblia Piekarska. Pisze o tym ze względu na ten fragment, którzy szczególnie mnie zaciekawił:
„- Stąd księga ta ma swoją wartość dokumentalną – wyjaśnia ks. Władysław. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że dodatkowym walorem „Biblii Piekarskiej” jest forma wydania, przygotowana niejako do rodzinnego studiowania. Zawiera ona między innymi strony z przygotowanym drzewem genealogicznym do uzupełnienia przez każdą rodzinę. – W ten sposób każda z rodzin może stworzyć swój własny rodowód. Taki sam, jaki miał Pan Jezus. Jest to piękny, starodawny zwyczaj zapisywać, kiedy kto przyszedł na świat i kiedy był ochrzczony. Nasza edycja biblijna ułatwia to zadanie – mówi ks. Nieszporek.”
Pełny tekst artykułu można znaleźć pod tym linkiem: http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/3694556,biblia-piekarska-juz-jest-to-tylko-2-tysiace-sztuk,id,t.html
Pomyślałem sobie, że to dość ciekawa inicjatywa, bo być może dzięki temu ktoś zainteresuje się poszukiwaniem swoich korzeni i pielęgnowania pamięci o własnej rodzinie. Choć z drugiej strony nie wiem jak te strony poświęcone genealogii wyglądają i czy w ogóle będą w stanie spełnić taką role jaką się im przypisuje.