Dziwny błąd w księdze chrztów w parafii Lubsza
Strona główna › Fora › Poszukiwania › Dziwny błąd w księdze chrztów w parafii Lubsza
- This topic has 4 odpowiedzi, 3 głosy, and was last updated 5 years, 3 months temu by
Artur Paczyna.
-
AutorWpisy
-
8 sierpnia 2015 o 23:49 #5466
Mirosław Mitrenga
AdministratorMoi drodzy, szukałem w księdze chrztów z lat 1765-1805 z parafii Lubsza (dostępne na familysearch) metryki chrztu Zofii Ślenzok, która wedle metryki ślubu powinna się urodzić około 1773 roku. Wydawało mi się, że znajdę ją bez problemu, ponieważ Ślęzakowie mieszkali w tej parafii od niepamiętnych czasów (tj. co najmniej od czasów, gdy są dostępne księgi, a więc od 1707 roku).
Niestety Zofii nie znalazłem, ale natrafiłem na dziwny błąd w tej księdze chrztów. Prześledziłem dokładnie wszystkie metryki chrztów z tamtych czasów (całą księgę) i zauważyłem dziwną numerację lat. Załączam plik Excelowy, w którym na czerwono zaznaczyłem ten błąd (?), mianowicie po 7 maja 1773 następuje na kolejnej stronie 7 maja 1774 roku. Nie jest to jednak kwestia brakującej strony czy stron w księdze, ponieważ kolejna numeracja metryk się zgadza (nie ma przerwy), daty dzienne również pasują (7 maja na stronie 94 i 95). Nie zgadza się tylko rok, na stronie 94 to 1773, ale już na 95 to 1774. Na kolejnych stronach nie zauważyłem, żeby coś korygowano i następują kolejne lata, tj. 1775, 1776 itd.
Nie rozumiem tego, czy zatem brakuje metryk od maja 1773 do maja 1774? numeracja metryk, jak i ciągłość dat dziennych na to nie wskazuje, ale co to właściwie oznacza? Może jednak ten rok jest gdzieś później skorygowany, może ktoś to znalazł? Z drugiej strony nie znalazłem Zofii Ślenzok ur. teoretycznie w 1773, a więc może faktycznie księgi są niekompletne? Może były przepisywane i ktoś zrobił to z błędem?
8 sierpnia 2015 o 23:50 #5467Mirosław Mitrenga
Administratori jeszcze pliczek
Attachments:
You must be logged in to view attached files.10 sierpnia 2015 o 21:52 #5479Artur Paczyna
UżytkownikPrzeglądając tą księgę, także zwróciłem na to uwagę.
Generalnie panuje w niej swoisty bałagan (chrzty przeplatane pogrzebami i ślubami, to naprawdę rzadkie zjawisko – gdzie indziej spotyka się osobno chrzty, osobno śluby, osobno pogrzeby – nawet jeżeli są w jednej księdze; nie na każdej stronie jest odnotowany rok, część datacji jest późniejsza, dodatkowo występują zapiski finansowe, a nawet pokwitowanie depozytu).
Zwracają uwagę szczególnie cenne z punktu widzenia historyka marginalia (np. zapiski o donatorach, opłacających miejsce w ławkach kościelnych, darczyńców łożących na utrzymanie ołtarzy, itp.).Odnosi się wrażenie, że księga nie jest kompletna, a odnotowane zdarzenia dotyczą tylko niektórych mieszkańców. Podobne zjawisko obserwowałem incydentalnie w innej parafii, gdzie zapisywano co do zasady zdarzenia związane z mieszkańcami, których rodziny opłacały pochówek lub chrzest. Wyjątkowo zapisywano zdarzenia związane z tymi mieszkańcami, których rodziny nie opłaciły czynności księdza, o czym ten ostatni nie omieszkał napisać.
Moim zdaniem, błąd mógł wynikać niekoniecznie z błędu skryby, ale raczej z jego braku systematyczności i niechlujstwa, które w następnych latach było trudne do naprawienia.
Dobrze będzie, jeżeli tylko błąd będzie dotyczyć 1773 roku.
Gorzej, jeżeli błędy w datacji są także w innych miejscach, czego nie można wykluczyć.
Nie można też nie zauważyć, że przyczyną błędów w datacji bywał odmienny od obecnego kalendarzowego, sposób określania początku roku (Roku Kościelnego).
Co prawda w przedmiotowej księdze skryba początek numeracji zdarzeń (metryk) notuje od drugiej połowy października, ale w tamtym czasie było to praktykowane gdzieniegdzie.
Często ten błąd dotyczy indeksów Zdarza się, że zdarzeń od I Niedzieli Adwentu (początek Roku Kościelnego), trzeba szukać w innym roku kalendarzowym (najczęściej poprzednim).Wszystko wskazuje więc na to, że “wypadł” nam jeden rok i do tego nie od początku, lecz od maja (zakładając, że pozostała datacja jest dla nas do przyjęcia – osobiście zalecałbym pewną ostrożność).
Przy okazji, z Ślęzakami z Lubszy i okolic (gwarowa pisownia: Ślęzok) jestem spokrewniony. Zofii poszukam.
Artur
Jedną tylko wypowiadam prośbę do ludu śląskiego, by pozostał wierny swym zasadom chrześcijańskim i swemu przywiązaniu do Polski.
Wojciech Korfanty
12 października 2015 o 21:46 #5789kardio25
UżytkownikWitam -cała moja rodzina ze strony ojca to Ślęzoki z Lubszy. To również moje nazwisko rodowe.Zrobiłam drzewo genealogiczne rodziny ale ciągle szukam dalszych odgałęzień.Jeżeli wśród przodków masz Ślęzoków chętnie wymienię się wiadomościami-Jadwiga
19 października 2015 o 18:36 #5839Artur Paczyna
UżytkownikJadwigo,
Poczta elektroniczna wydaje się najlepszym sposobem kontaktu.
Podaj proszę swój e-mail. Napiszę w wolnej chwili.Przy okazji, byłoby fajnie poznać Twoją godność.
Nick jest tajemniczy i niewiele nam mówi.Pozdrawiam
Artur
Jedną tylko wypowiadam prośbę do ludu śląskiego, by pozostał wierny swym zasadom chrześcijańskim i swemu przywiązaniu do Polski.
Wojciech Korfanty
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.