Fojt Stanisław
Strona główna › Fora › Poszukiwania › Fojt Stanisław
Otagowane: Fojt Biskupice Sośnica Paniowy Paczyna
- This topic has 12 odpowiedzi, 3 głosy, and was last updated 7 years, 6 months temu by Andrzej.
-
AutorWpisy
-
12 października 2016 o 13:58 #10724promiennikUżytkownik
Dzień dobry,
Poszukuję informacji o Stanisławie Fojt (możliwe oboczności nazwiska Foyt, Foyasz, Foy, Foj, Foit) urodzonym ok. 1821 r. Stanisław ożenił się 3.09.1845 r z Małgorzatą Stasiczek w Zabrzu (parafia św. Andrzeja). Rodzina zamieszkała w Sośnicy, mieli dzieci kolejno: Franciszka, Joannę, Katarzynę, Elżbietę, Barbarę, Franciszkę.
Według danych z aktu ślubu Stanisław pochodził z parafii Biskupice. Niestety nie znalazłam tego nazwiska w tej parafii w interesującym okresie.
Nazwisko to występuje w miejscowości Paniow (podejrzewam że chodzi o niedaleką parafię Paniowy). Orientujecie się może gdzie znajdę księgi z tej parafii?Może macie jakieś pomysły, sugestie. Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam,
Michalina
12 października 2016 o 20:11 #10731Mirosław MitrengaAdministratorWitam,
Paniowy należały do parafii w Bujakowie. Księgi są w Archiwum Archidiecezjalnym w Katowicach. Proszę spróbować też poszukać nazwiska zapisanego przez V – Voigt, Voyt itp.
pozdrawiam
MM18 października 2016 o 21:53 #10756AndrzejUżytkownikDuplikaty są dostępne w AP Racibórz. Pozdrawiam Andrzej
18 października 2016 o 21:55 #10757promiennikUżytkownikWielkie dzięki!
23 października 2016 o 20:04 #10808AndrzejUżytkownikWitam serdecznie,
poszukiwany Stanisław Foit zwany dalej …. w Parafii Bujaków w dostępnych duplikatach stanu cywilnego w Raciborzu nie występuje.
Jest rodzina Franciszka Foit/Fojcik. Okres gdzie mógłby się urodzić to pomiędzy 1821 – 1825, dlatego że w 1820 rodzi Johanna Fojcik, a w roku 1826 Julianna Foit. Dodam, że matka wspomnianych dzieci była Marianna z domu Grzesiczek.Duplikat, to duplikat, czy w AD jest to urodzenie, a zostało pominięte – nie wiem. Nie mam takiej wiedzy.
Andrzej
- Ta odpowiedź została zmodyfikowana 7 years, 11 months temu przez Andrzej.
23 października 2016 o 20:50 #10811promiennikUżytkownikAndrzeju,
Bardzo bardzo dziękuję za Twoją pomoc.
Niestety nazwisko Foyt wraz z wszystkimi obocznościami jest dość popularne w okolicach Gliwic/Zabrza. Szukamy dalej.
Pozdrawiam,Michalina
27 października 2016 o 11:58 #10825AndrzejUżytkownikWitam.
Nazwisko Foit w Paniowach znalazło się za sprawą Franciszka Foit(a) syna Urbana Foit(a) ze Smolincy. Miało to miejsce w roku 1810. Na ślubie Franciszka był Maciej Foit ze Smolnicy.
Inną osobą był Norbert Foit z Bujakowa, który umiera na Koloni Dziemba, ale w spadkobiercach nie ma zapisanego dziecka imieniem – Stanisław.
Więcej nie wiem na temat nazwiska Foit.
Pozdrawiam serdecznie Andrzej.27 października 2016 o 12:50 #10826promiennikUżytkownikAndrzeju,
Czyli z Paniów trop prowadzi do parafii Pilchowice, a tam nazwisko Foit jest wyjątkowo popularne. Niestety w parafii Pilchowice nie ma Stanisława w interesującym okresie.
Jeszcze raz bardzo bardzo dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam serdecznie,
Michalina Musiał
24 marca 2017 o 09:14 #12750promiennikUżytkownikDzień dobry,
Dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności i kontaktowi z Panią Anią, wiemy że Stanisław Foit (oryginalnie najprawdopodobniej Foik lub Foy) urodził się ok. 1822 i był związany z Paczyną (wg starego drzewa genealogicznego tam się urodził i na Stanisławie się kończy gałąź).
Niestety w Paczynie, mimo występowania tego nazwiska nie ma jego aktu urodzenia w tym okresie, sprawdzałam też parafie: Łabędy, Rudno, wstępnie Toszek.Jakby ktoś z Państwa na niego przypadkiem natrafi w tych okolicach będę ogromnie wdzięczna wraz z poszukującymi koleżankami za kontakt,
Pozdrawiam serdecznie,
Michalina
25 marca 2017 o 22:10 #12757promiennikUżytkownikNo i Stanisław został szczęśliwie odnaleziony w Pyskowicach w 1820 przez Panią Teresę 🙂
Temat uważam za zamknięty.
Pozdrawiam,Michalina
7 kwietnia 2017 o 17:43 #12899AndrzejUżytkownikWitam serdecznie.
To sie ciesze, że wędrówka dobiegła końca. Nie wiem jaką rolę odegrały Pyskowice w migracji ludności, lecz parafia Bujaków gościła przybyszów z Pyskowic i okolic na swoim terenie. Były to czasy 1820 – 1840.
Jednym z nich był Franz Zwierzyna, ur.ok.1802 Pyskowice (Peitsckretscham)
zm. 24.06.1858 w Bujakowie.
Franciszka urodzenia nie ma w Pyskowicach, nazwiska też nie znalazłem w tej miejscowości. Czyli Pyskowice to miejsce zamieszkania Franciszka w dniu ślubu w Bujakowie, który to miał miejsce 29.05.1827.W drugą stronę zanotowałem jedną migrację, którą nie umiem przypasować do rodziny e Bujakowie.
Pyskowice 5 stycznia 1884 Akt Nr 3
Sierżant policji Josef Goryctzki zamieszkały w Pyskowicach zameldował, ze czeladnik rzeźniczy (Fleischergeselle) Carl Rożek, stanu wolnego, 22 lata, wyznania katolickiego, zamieszkały w Pyskowicach, urodzony w Bujakowie, syn nieznanych rodziców, w Pyskowicach w szpitalu miejskim (städtischen Krankenhause) , dnia 4 stycznia 1884 roku po południu, o godz. piątej zmarł. Przyczyna zgonu przeziębienie (Erkältung).Pozdrawiam Andrzej Mieńko
7 kwietnia 2017 o 18:36 #12902promiennikUżytkownikPanie Andrzeju, bardzo dziękuję za zainteresowanie. Stanisław nie był stricte z Pyskowic, lecz z Paczynki należącej do tej parafii. Część jego rodzeństwa była chrzczona w parafii Paczyna, część w parafii Pyskowice. Ciekawe jest również że Stanisław zginął w nietypowy sposób – jego ciało zostało znalezione w kanale w Gliwicach.
Też się zastanawiam z czego te migracje wynikały…czy w Zabrzu Biskupicach i okolicznej Sośnicy, już rozwijał się przemysł wydobywczy, że ludzie tam przybywali szukając lepszego miejsca do życia? O sytuacji Stanisława cieżko mi coś powiedzieć bo jeszcze niewiele wiem o jego rodzicach i rodzeñstwie.
W sąsiednim wątku zamieściłam natomiast notkę o Krystynia Kapias z Piasku z parafii Pszczyna która to też migrowała do Sośnicy. Z dotychczasowych badań wynika że do Sośnicy trafiła z rodzeństwem i nieślubnym synem, jej ojciec wówczas już nie żył od kilku lat, a matka najprawdopodobniej po raz kolejny została wdową i pewnie było im niełatwo…Pozdrawiam serdecznie,
Michalina9 kwietnia 2017 o 15:49 #12987AndrzejUżytkownikWitam, wątki Bujakowa i okolic bardzo mnie interesują. Wiem, że Pani jest właśnie z tych okolic. Drzewo też niczego sobie. Krewnymi nie jesteśmy. Ja to zawsze powtarzam, że wszyscy nie mogą być ze sobą spokrewnieni, bo co by z tego było… Jednak sąsiadami na pewno byliśmy.
Pozdrawiam serdecznie
Andrzej -
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.