Witam serdecznie,
no cóż, mój pomysł (jak teraz widzę mało oryginalny za co przepraszam) także opierał się na szukaniu informacji poprzez Volksbund.
Ale w informacji o nim (co prawda podane jest imię Paul ale inne szczegóły sie zgadzają) Volksbund nie twierdzi ze zwłoki zostały pochowane w Siemianowicach. Gdy jest pewność co do osoby to zazwyczaj zapis brzmi: ten a ten, pochowany na cmentarzu, blok, rząd, numer grobu.
Gdy nie ma stuprocentowej pewności co do tożsamości poległego to zapis brzmi: ten a ten, pochowany prawdopodobnie na cmentarzu w kwaterze dla nieznanych żołnierzy.
W przypadku Petera Fritsche Volksbund pisze: „według posiadanych przez nas informacji Paul Richard Fritsche jest zaginiony od roku 1945. W Księdze Pamięci cmentarza w Siemianowicach zapisaliśmy nazwisko i dane osobowe Paula Richarda Fritsche. …”.
Czyli w dalszym ciągu uznany za zaginionego a tym samym (że powiem kolokwialnie) „niemożliwym do pogrzebania”! Jedynie „zapisany w Księdze Pamięci”.
Również w Kartach Grobowych Wehrmachtu nie ma adnotacji o śmierci.
Prawdopodobnie po wojnie Peter Fritsche został przez polski sąd uznanym za zmarłego. To była normalna procedura ułatwiająca dalsze życie rodzinie. Ale oficjalnie (dla WASt i Volksbundu) ma status zaginionego.
Pozdrawiam
Pyjter